ZROZUMIEĆ BOŻY CZAS W MODLITWIE

Jim Cymbala

Kiedy się modlimy, ważne  jest, byśmy rozróżniali cztery różne wskazówki od Pana. To, może nam dać przełom w zrozumieniu czasu, którego potrzebujemy do wykonania jego woli. W każdej modlitwie lub przedsięwzięciu w naszym życiu musimy rozsądzić, czy Pan mówi do nas jedną z tych czterech rzeczy:

  • Nigdy
  • Zawsze
  • Czasami
  • Nie teraz

Celem duchowego wzrastania jest po prostu upodobnienie się do Jezusa. Biblia świadczy, że od czasu przed stworzeniem tego świata, Bóg chciał,  „abyśmy się stali podobni do obrazu Syna jego” (Rzym. 8:29). To jest duchowa miara, według której możemy mierzyć nasz progres: Czy stajemy się bardziej podobni do Jezusa? Używając tej miary, zaczynamy uświadamiać sobie, że najbardziej podobny do Chrystusa człowiek, to nie ten, który zapamiętał najwięcej z Pisma Świętego, ani ten, kto jest najbardziej widoczny w przywództwie.

Każdy, kto studiuje życie Jezusa musi być pod wrażeniem jego niewzruszonej i doskonałej duchowej równowagi. Bez względu na sytuację, Pan wiedział co powiedzieć i kiedy to powiedzieć. Wiedział kiedy być cicho i zawsze zrobił to, co było właściwe. Wiedział również, kiedy oddalić się od tłumów na czas odpoczynku lub modlitwy. Wyczucie Jezusa w tym, czego ten moment wymagał, było bezbłędne.

To prawdziwe zrozumienie tego, co jest ważne i precyzyjne duchowe wyczucie czasu jest centrum tego, co to znaczy być dojrzałym w Chrystusie. Niektóre rzeczy nigdy nie mogą mieć miejsca, a na inne zawsze trzeba zwracać uwagę. Czasem szczególne działanie jest jedyną właściwą drogą; a czasami nawet dobre rzeczy są niewłaściwe, ponieważ Pan mówi „nie teraz”.  Zrozumienie Bożego nakazu i jego czasu - jego nigdy, zawsze, czasami i nie teraz  - może nam pomóc uniknąć bolesnych pułapek i poprowadzić nas do jego doskonałej woli.

Bóg jest zawsze poważny, kiedy daje nam swoje wskazówki. Szukaj jego prowadzenia, chodząc w posłuszeństwie jego Słowu, a on umożliwi ci stabilne chodzenie z nim.

Jim Cymbala założył Brooklyn Tabernacle z mniej niż dwudziestu członkami w małym, zaniedbanym budynku w trudnej części miasta. Urodzony w Brooklynie, jest od wielu lat przyjacielem Dawida i Garego Wilkersonów.