GDZIE IDZESZ KIEDY MASZ KŁOPOTY
Może teraz cieszysz się okresem dobrego czasu - bez większego stresu, testów zniechęcających lub głębokiego bólu. Ja jestem wdzięczny Panu za takie czasy w życiu jego dzieci. Ale wiemy z Pisma Świętego, że sztormy i wielkie doświadczenia przychodzą na wszystkich, którzy prawdziwie oddali wszystko Chrystusowi. „Wiele nieszczęść spotyka sprawiedliwego, ale Pan wyzwala go ze wszystkich” (Psalm 34:20).
Wielu, którzy przeżywają długie doświadczenia, pytają wewnętrznie, „Panie, czy w czymś cię zasmuciłem? Czy jest coś w moim życiu, co przeszkadza ci w usłyszeniu mojego wołania? Byłem wierny twojemu Słowu, dlaczego więc mam tak długotrwałe doświadczenia? Biblia mówi, że nie pozwolisz mi cierpieć więcej, niż mogę znieść, ale czuję, że jestem już u kresu.”
Przez wieki wielcy chrześcijanie próbowali zrozumieć cierpienia pobożnych, ale odpowiedzi wydają się zwodnicze. Książki są pełne opinii i rad, ale najbardziej efektywne podejście do wytrwałości, to wołanie, „Panie, muszę zaczerpnąć z twojego Słowa w mojej obecnej potrzebie.”
Wierzący dochodzi do miejsca, gdzie podejmuje decyzję, czy pozostanie letni w swojej wierze, czy przekroczy linię i zacznie naśladować Jezusa całym sercem. Chociaż nie można w pełni zrozumieć, dlaczego chrześcijanie cierpią, jedno jest pewne: Jeżeli nastawisz swoje serce, by szukać Pana, postanowisz trzymać się jego obietnic, staniesz się celem ataków szatana.
Diabeł rozpoznaje coś w każdym oddanych chrześcijaninie -- coś, co jest absolutnie destrukcyjne dla jego królestwa. To jest wtedy, kiedy dziecko Boże postanowi zaufać Panu we wszystkim, przybliżać się do niego pomimo bólu i trudności. Stajesz się celem ataku diabła, ponieważ on wie, że fundamenty piekła się trzęsą. Jego cała strategia polega na tym, byś odwrócił swoje oczy od zwycięstwa na krzyżu.
Nie skupiaj się na twoich słabościach, twoich grzechach, twoich niedomaganiach, a zamiast tego skieruj swój wzrok na Jezusa i zwycięstwo, które on obiecuje.