MOCNIEJSI W JEZUSIE
Kiedy dzieci Boże wykonują swoje codzienne obowiązki, chodząc z Jezusem, mogą nagle być uderzeni przez sztorm, falę kłopotów, która przygniata z każdej strony. W Psalmie 107:23-26 czytamy o „Tych, którzy na statkach płynęli po morzu” i są miotani przez wichrowe sztormy. Żeglarze w tym opisie byli tak przestraszeni, że prawie mdleli (w. 26).
Ci ludzie po prostu wykonywali swoją pracę, kiedy nadciągnął sztorm. Zauważmy, że to sam Bóg spowodował ten sztorm: „Rzekł, i zerwała się burza” (w. 25). Bóg doprowadził żeglarzy do tego miejsca i spowodował fale. To było Jego działanie!
Chrześcijanie mają tendencję do oskarżania diabła lub jakiegoś grzechu za ich sytuację; a właściwie to jest trudne dla nich, by sobie uświadomić, że to Bóg doprowadził ich do miejsca zmagania. Jednak nasza wiara może być wielce podbudowana, kiedy zrozumiemy, że chociaż ten sztorm w życiu został zesłany na sprawiedliwych przez Boga, to On ma w tym cel. „Najmilsi! Nie dziwcie się, jakby was coś niezwykłego spotkało, gdy was pali ogień, który służy doświadczeniu waszemu, ale w tej mierze, jak jesteście uczestnikami cierpień Chrystusowych, radujcie się, abyście i podczas objawienia chwały jego radowali się i weselili” (1 Piotra 4:12-13).
Bóg nie jest zaskoczony twoim zmaganiem. Właściwie to się dzieje, ponieważ On chce wytworzyć coś w twoim sercu – i chce objawić ci Swoją chwałę.
Kiedy ten sztorm w Psalmie 107 ustał? Kiedy Bóg doprowadził ich do upragnionej przystani? Według psalmisty, to było wtedy, kiedy oni porzucili wszelką ludzką nadzieję i wołali do Pana o pomoc.
On chce, byś wyszedł z twoich doświadczeń z mocniejszym charakterem, mocniejszy w wierze, mocniejszy w Jezusie, ponieważ On cię kocha!