POWOŁANY ABY WYJŚĆ
Szybkie i ograniczone chronologiczne czytanie tekstu w 1 Mojżeszowej 11 i 12 mogłoby doprowadzić nowego czytelnika Biblii do przypuszczenia, że ojciec Abrahama już nie żył, kiedy Bóg wyciągnął do niego Swoją Boską rękę przeznaczenia. Jednak proste przestudiowanie długości życia i wieku występujących tu historycznych postaci, wraz ze sztywną analizą genealogii pokazują nam wyraźnie, że wcale tak nie było.
Komentatorzy Biblii zgadzają się, że Abraham musiał opuścić ziemię suchą i jałową i wygodę i kompromis, w których żył z zadowoleniem, kiedy żył jeszcze jego ojciec. Musiał opuścić dom swojego ojca. Wiara z odrzuceniem jest wiarą, która otrzyma to co nadnaturalne, gdyż jest ona zdeterminowana, żeby nie umrzeć w kraju suchym i jest posłuszna powołaniu, aby „wyjść z domu ojca” (zobacz 1 Mojż. 12:1).
Drogi czytelniku, nie mówię tu o duchowej pysze i arogancji, czy o pretensjonalnym łaskawym nastawieniu, które pogardza starszymi, albo zwala winę na poprzednie pokolenia za wszystkie nasze obecne wyzwania. Nie zostaliśmy powołani, aby porównywać siebie z kimś, ale jesteśmy powołani, aby czcić naszych ojców i matki w ciele i w wierze. Cenimy sobie nasze dziedzictwo. trzymamy się tego, co cenne i celebrujemy dobre i autentyczne świadectwo wielu, którzy szli przed nami.
Jednak jestem przekonany, że wiara z pragnieniem, aby otrzymać to nadprzyrodzone musi aspirować do czegoś więcej, niż tego co było normą, więcej niż tego co jest wokół nas, albo było przed nami. Ona odrzuca mentalność przeciętności i wymaganego minimum. Bez względu na charakter i ograniczenia naszej rodzinnej historii, czy duchowego pochodzenia, Bóg nas powołuje, aby wyjść z domu swojego ojca. Zbroja Saula nie wystarczy, żeby zabić obecnego goliata. Musisz wyjść z domu swojego ojca.
Claude Houde, główny pastore kościoła Eglise Nouvelle Vie (kościół Nowego życia) w Montrealu,w Kanadzie jest częstym mówcą na konferencjach Expect Chuch Leadership, prowadzonych przez Word Challenge po całym świecie. Pod jego kierownictwem New Life Chuch rozwinął się od garstki ludzi do ponad 3500 w tej części Kanady, w której rozwija się niewiele kościołów Protestanckich.