STAŁY WZROST
Apostoł Paweł zapewniał Tesaloniczan, że nauczyli się żyć tak, by podobać się Panu. „Otrzymaliście od nas pouczenia, jak macie postępować i podobać się Bogu” (1 Tesal. 4:1). Paweł zaczyna od zachęty: „Abyście tym bardziej obfitowali” (ten sam wiersz)
Obfitować znaczy wzrastać. Paweł mówił, „Słuchaliście zdrowych kazań, więc macie solidny fundament. Dlatego powinniście wzrastać w łasce i we wszystkim – w waszej wierze, poznaniu i miłości.”
Paweł mówił o takim obfitowaniu do Koryntian: „A jak we wszystkim się wyróżniacie, w wierze, w słowie i w poznaniu, i we wszelkiej gorliwości oraz w miłości, tak i w tej działalności dobroczynnej się wyróżniacie.” Innymi słowy „Duch Boży uczynił wielkie zmiany w waszym życiu. Dlatego powinniście dawać z siebie więcej we wszystkim – z waszego czasu, finansów, talentów.
Te słowa wyraźnie mówią, że każdy, kto był karmiony Słowem Bożym, powinien wzrastać w łasce. Bóg dał dary pastorom, nauczycielom, prorokom i ewangelistom w tym celu, by kościół wzrastał. My, jako wierzący powinniśmy rozwijać się w poznaniu, wzrastać w Nim, byśmy nie zbaczali z drogi poprzez jakieś fałszywe rzeczy.
Sam Jezus mówi o stałym wzrastaniu w naszym życiu: „Ja przyszedłem, aby miały życie i obfitowały” (Jan 10:10). Przypowieści to potwierdzają: „Ale droga sprawiedliwych jest jak blask zorzy porannej, która coraz jaśniej świeci aż do doskonałego dnia”(Przyp. Sal. 4:18). Nawet Hiob stwierdza, „Sprawiedliwy trzyma się swojej drogi, a kto ma czyste ręce, nabiera siły” (Hiob 17:9).
Obietnice Boże są dzisiaj twoje! On chce, byś stale wzrastał w wierze, nadziei, miłości i dawaniu w twoim życiu.