WYTRZYMAJ JESZCZE TROCHĘ
Czy byłeś już kiedyś w długiej podroży i kiedy przejechałeś setki kilometrów, zobaczyłeś znak informujący, że twój cel jest już za 30 kilometrów? Można by pomyśleć, że te ostatnie kilometry miną szybko, a one wydają się ciągnąć długo. Ostatni odcinek podróży może być najtrudniejszy.
To samo można powiedzieć o naszej wierze w trudnych okolicznościach. Kiedyś mój ojciec powiedział do mnie, „Synu, kiedy chcesz już zrezygnować, kiedy czujesz, jakby twoje życie zboczyło z drogi i nie słyszysz już głosu Bożego, trzymaj się! Ostatni odcinek jest najtrudniejszy.”
„Albowiem wytrwałości wam potrzeba, abyście, gdy wypełnicie wolę Bożą, dostąpili tego, co obiecał” (Hbr 10:36).
Chcę was zachęcić, byście jeszcze trochę wytrzymali. Może czujesz się, jakby twoje marzenie nigdy miało się nie spełnić i chcesz się poddać. Ale Bóg mówi do ciebie, „Mój drogi, wytrzymaj jeszcze trochę. Twoje zwycięstwo jest już za rogiem.”
Spotkałem wielu ludzi, którzy żyją w rezygnacji, ponieważ Boże obietnice dla nich zbyt powoli się spełniają. Gdyby wytrzymali jeszcze trochę, zobaczyliby spełnienie, na które oczekiwali. Ale oni porzucili swoją wiarę, wycofali się z walki i porzucili swoje marzenia i cele. Czyniąc to, zaczęli prowadzić życie w cichej rozpaczy, bo już nie ufają Bogu.
Jeżeli już nie ufamy Bogu odnośnie wielkich rzeczy, chodzimy o własnych siłach – zupełnie bez Jego mocy. Dlatego wytrzymajcie trochę dłużej „ abyście, gdy wypełnicie wolę Bożą, dostąpili tego, co obiecał.”