CHWAŁA CHRYSTUSA W NAS

David Wilkerson (1931-2011)

„I rzekł Mojżesz: Pokaż mi, proszę, chwałę twoją! I odpowiedział Pan: Sprawię, że całe dostojeństwo moje przejdzie przed tobą, i ogłoszę imię "Pan" przed tobą,. . A gdy przechodzić będzie chwała moja, postawię cię w rozpadlinie skalnej i osłonię cię dłonią moją, aż przejdę, a gdy usunę dłoń moją, ujrzysz mnie z tyłu, oblicza mojego oglądać nie można” (2 Mojż. 33:18-19, 22-23).

Duch Święty wziął Mojżesza, sługę Bożego, który był całkowicie oddany jego woli, i zaprowadził go na szczyt góry, by rozmawiać z nim twarzą w twarz. Kiedy Mojżesz zszedł z góry, by przemówić do dzieci Izraela, jego twarz odbijała chwałę Pana i promieniała. „A gdy Aaron i wszyscy synowie izraelscy ujrzeli Mojżesza, spostrzegli, że skóra na twarzy jego promieniała, i bali się przystąpić do niego” (2 Mojż. 34:30). Paweł opisuje to tak: „synowie izraelscy nie mogli patrzeć na oblicze Mojżesza z powodu . . jasności oblicza jego” (2 Kor 3:7).

Chwała na obliczu Mojżesza po chwili przeminęła, gdyż był to jedynie typ przyszłej chwały. Tego, co stało się z Mojżeszem, nie można porównywać z tym, czego Duch Święty chce dla nas dzisiaj. „Jeśli bowiem służba potępienia ma chwałę, daleko więcej obfituje w chwałę służba sprawiedliwości. Albowiem to, co niegdyś miało chwałę, teraz nie ma chwały z powodu chwały, która tamtą przewyższa. Jeśli bowiem chwałę miało to, co przemija, daleko więcej jaśnieje w chwale to, co trwa” (2 Kor 3:9-11). Innymi słowy, jeżeli przemijająca chwała na obliczu Mojżesza miała taką siłę przekonywania, o ile więcej obecna chwała Chrystusa w jego sługach będzie świadectwem -- przez Ducha --by przekonać i osądzić.

Jest dostępna dzisiaj dla sług Chrystusa chwała, która nigdy nie zblednie -- więc podnieś twoją głowę do niego i przyjmij tą trwała obecność Pana.