MILCZENIE W NIEBIE

David Wilkerson

Żyjemy w dniach ostatecznego przygotowania. W niebie, w piekle i na ziemi jest wielka aktywność, gdyż wszelkie stworzenie wyczekuje kulminacji historii ludzkości.

Gdyby Duch Święty zdjął łuski z naszych oczu, to my wierzący bylibyśmy zarówno uradowani jak i przerażeni tym co byśmy zobaczyli. Wołalibyśmy: „Co się dzieje? Dlaczego wszyscy się spieszą z taką determinacją i intensywnością? Co ma się wydarzyć?”

NIE BĄDŹ ZANIEPOKOJONY

Gary Wilkerson

Chcę ci zadać proste pytanie: Czy zostałeś uwolniony? Prawdopodobnie myślisz, „Oczywiście! Zostałem odkupiony i stałem się święty przez Jezusa i żyję dla Niego. To jest świadectwo każdego wierzącego.”

PRZEBUDZENIE MODLITWY

Jim Cymbala

Przebudzenia nigdy nie były zdominowane przez elokwentne czy sprytne kazania. Gdybyście śledzili te dawne spotkania ze stoperem, to stwierdzilibyście, że o wiele więcej minut było poświęcone na modlitwę, płacz i pokutę, niż na kazanie. Podczas „Przebudzenia Spotkań Modlitewnych” z lat 1857-59 praktycznie nie było kazań. Jednak one spowodowały największe żniwo duchowego przebudzenia w historii Ameryki; szacunki mówią o 1.000.000 nawróceń w Stanach Zjednoczonych, gdzie w tym czasie kraj liczył tylko 30.000.000 ludzi.

JEDEN KROK

David Wilkerson

Czy można kochać Pana, mieć serce dla Boga, poświęcać czas i pieniądze na Jego pracę, stawiać Boga na pierwszym miejscu, być Mu oddanym – a ciągle mieć dziedziny nieposłuszeństwa względem jasnych wymagań Słowa Bożego?

OCHOTA DO PRACY

David Wilkerson

Modlitwa i pokora, wraz z nienawiścią do grzechu, tworzy „ochotę do pracy.” „My zaś odbudowywaliśmy mur dalej i wkrótce cały mur był powiązany do połowy jego wysokości, lud zaś ochoczo pracował” (Ne 4:6). Prawdziwe przebudzenie zawsze wytwarza pracowników. Ksiązki i seminaria nie – ale przebudzenie tak!

BÓG DZIAŁA!

David Wilkerson

W roku 1986 chodziłem po Times Square w Nowym Jorku, płacząc i narzekając z powodu grzechu. Wróciłem do mojego domu w Teksasie i przez ponad rok płakałem i narzekałem. Potem Bóg powiedział, „Idź i coś zrób z tą ruiną.”

Przyjechałem i zobaczyłem zepsucie, ale nie byłem w pełni złamany, aż zostałem poruszony nadzieją i postanowieniem by zacząć odbudowywać te mury!

Czy „odwiedzałeś ruiny” w twoim życiu? Czy jak Dawid, zgrzeszyłeś i przyniosłeś hańbę Jego imieniu? Czy w twoich murach jest wyrwa, coś, co nie zostało naprawione?

ZŁAMANE SERCE

David Wilkerson

Kiedyś myślałem, że wiem, co to złamane serce. Myślałem, że doświadczyłem wiele złamań, aż Duch Święty otworzył moje oczy na głębsze znaczenie tego słowa.

Dawid powiedział, „Bliski jest Pan tym, których serce jest złamane, a wybawia utrapionych na duchu” (Ps 34,19).

CIĄGŁA WALKA

Gary Wilkerson

Dlaczego czujemy się, jakbyśmy byli w ciągłej walce? To tak, jak w tej kreskówce, gdzie diabeł siedzi na jednym ramieniu, a anioł na drugim i każdy z nich walczy o uwagę. My jesteśmy zaangażowani w walkę, ale nie tego rodzaju. Paweł zwrócił uwagę na ten dylemat w Liście do Rzymian: „Wiemy bowiem, że zakon jest duchowy, ja zaś jestem cielesny, zaprzedany grzechowi. Albowiem nie rozeznaję się w tym, co czynię; gdyż nie to czynię, co chcę, ale czego nienawidzę, to czynię…. Wiem tedy, że nie mieszka we mnie, to jest w ciele moim, dobro” (Rz 7:14-15, 18).

ZRZUCENIE HAŃBY EGIPTU

Carter Conlon

Kościół w Ameryce już długo jest pojmany przez społeczeństwo wokół niego. Teologia upadłego społeczeństwa stała się teologią wielu dzieci Bożych. Ale teraz powstaje inne pokolenie – ludzi, którzy są zmęczeni pustynią, zmęczeni bezsilnością, zmęczeni tym, że imię Jezusa jest deptane.

UFAJĄCE SERCE

David Wilkerson

Ostatnio Bóg mi pokazuje coś na temat zaufania Jemu, czego dotąd nie widziałem! Psalmista pisał: „ Tobie ufali ojcowie nasi, Ufali i wybawiłeś ich. Do ciebie wołali i ratowałeś ich, Tobie zaufali i nie zawiedli się” (Psalm 22: 5-6).

Dawid ciągle na nowo Dawid świadczył, „Zaufałem Panu” (Psalm 11:1); „Boże mój, Tobie ufam.”(Psalm 25:2). Hebrajskie pochodzenie słowa ufność sugeruje „rzucić się z urwiska.” To znaczy, być jak dziecko, które słyszy jak ojciec mówi, „skacz!” i zaufaniem jest posłuszne, rzucając się z krawędzi urwiska w ramiona ojca.