HOJNOŚĆ NASZEGO OJCA
Pamiętam jak kiedyś odwoziłem mojego średniego syna do domu po meczu hokeja. Było z nim dwóch bardzo głodnych hokeistów, więc zatrzymaliśmy się koło McDonalda. Stojąc za nimi w kolejce patrzyłem, jak ci chłopcy liczyli tą niewielką sumę, jaką mieli. Nagle mój syn zwrócił się do swoich dwóch przyjaciół i zawołał, „Chłopaki, schowajcie swoje pieniądze. Mój tato płaci!”