W czasie zmian i rozchwiania, jak mają reagować ludzie Boży? Jeżeli wyznałeś Jezusa Chrystusa swoim Panem i Zbawicielem, nie musisz się bać. Ci, którzy są w Chrystusie, są na wieki skryci w krwi, którą Jezus przelał za nich i ta prawda jest kamieniem węgielnym naszej wiary. Ona determinuje to, o czym myślimy i co robimy, bez względu na to, co dzieje się wokół nas.
Święty i namaszczony --te dwa elementy życia Jezusa powinny być również częścią naszego życia. Jesteśmy powołani, by być świętymi i namaszczonymi, ale niektórzy chrześcijanie mogą tym być zakłopotani. „Prowadzę moralne życie i robię co mogę, by być pobożny -- ale święty? I namaszczony? Jak to możliwe, biorąc pod uwagę wszystkie moje upadki?”
Dziwne, że Bóg kocha i wybrał tych najbardziej niedopasowanych, niewykształconych i niedoskonałych ludzi, by dokonać zdumiewających rzeczy. Abraham kłamał, kiedy był pod presją. Mojżesz zabił człowieka zanim stał się wybawcą Izraela. Rodzina Króla Dawida pogardzała nim, jako pastuszkiem, a apostoł Piotr był rybakiem, który nie miał żadnego formalnego wykształcenia religijnego.
[Jezus] nie uczynił tam wielu wielkich rzeczy z powodu ich niewiary” (Mat. 13:45). Niewiara zawsze przeszkadza w pełni Bożego objawienia i błogosławieństwa i Pismo mówi wyraźnie, że Bóg nie traktuje tego lekko. Daje nam tego przykład w historii króla Asy, sprawiedliwego króla i potomka Dawida, który panował nad Judą (przeczytaj ten opis w 2 Kronik 14 do 16).
Wiele głosów w kościele dzisiaj mówi, że chrześcijanie muszą okazywać nowy rodzaj miłości. Mówią o miłości, w której Biblijna prawda musi być czasami naginana. Według ich ewangelii nie jest potrzebna żadna osobista przemiana, kiedy człowiek przyjmuje Chrystusa. Nie jest też potrzebne upamiętanie. Raczej celem w prezentowaniu tej ewangelii jest po prostu złamanie wszelkich barier, które można by uznać za przeszkody dla osobistego przyjęcia Chrystusa.
Jezus powiedział, że przyszedł aby szukać i zbawić to co zginęło. To był ten sam, który miał moc aby podporządkować sobie wiatry i fale, ale przyszedł jako pokorny sługa. Ewangelie mówią nam, że On cierpliwie słuchał wołania ludzi ze złamanym sercem. Mnóstwo ludzi błagało Jezusa aby ich wybawił z ich ucisków i On zaspokajał ich potrzeby. Uzdrawiał chorych, otwierał ślepe oczy, otwierał głuche uszy, rozwiązywał związane języki i sprawiał, że chromi chodzili. Jezus uwalniał związanych każdą formą więzów – nawet wzbudzał martwych.
Kiedy nasz strach nas przygniata musimy sobie przypominać jak wielki jest nasz Bóg. Musimy sobie przypominać wszystkie Jego wielkie wybawienia tych, którzy mu zaufali i uchwycić się tej samej majestatycznej mocy dla naszego obecnego przeżycia. Strach nie może zdobyć twierdzy żadnego sługi, który ma wizję Bożej wielkości i majestatu.
Kiedy w życiu człowieka brakuje Bożej obecności, to nic nie jest w porządku, ponieważ nie ma prawa, kierunku czy sprawiedliwego nauczania, które mogą służyć jako wskazówki dla życia. Każdy staje się prawem dla siebie i postępuje po swojemu. Smutne, że jest to obraz wielu chrześcijańskich domów dzisiaj. Nie ma pokoju ani odpocznienia, bo każdy robi to co się jemu podoba. Taki nieporządek głęboko zasmuca Pana, ale tak nie musi być. Obecność Boga przynosi porządek, a Jego obietnice są niezmienne. Boże Słowo oświadcza, „Jeżeli będziecie Mnie szukać, to Ja będę z wami.
Ilu z nas prawdziwie rozumie, co to znaczy chodzić w Duchu Bożym, żyć z pasją Jezusa, ufać Bogu z wiarą, która jest rzadko spotykana, prawdziwa i potężna? Wiarą, która nie zna granic i niczego się nie boi? Wiarą, która może spojrzeć w oczy szatana i powiedzieć, „Dalej nie pójdziesz! Nie masz już kontroli nade mną! Jesteś słaby, widoczny i bezsilny!” Wiarą, która może usunąć każdą górę, bez względu na jej wysokość i trudności. To jest ten rodzaj wiary, której Bóg oczekuje od tych, którzy chcą oglądać jego moc.
Jeden wiersz z Bożego Słowa przeprowadzi cię przez każdy trudny czas, jeżeli poświęcisz temu całe swoje życie. Kochani, przyjmijcie ten jeden werset, uwierzcie w to, a to będzie codzienną siłą i źródłem wiary.
„Wie Bóg, Ojciec wasz, czego potrzebujecie, przedtem zanim go poprosicie” (Mat 6:8).