PRZEWODNIK
Kilka lat temu wraz z grupą przyjaciół wybraliśmy się w podróż do San Antonio w Teksasie, by zobaczyć Alamo. Jeden z chłopaków w naszej grupie zaoferował, że będzie naszym przewodnikiem. „To jest moje miasto rodzinne i chętnie będę waszym przewodnikiem” powiedział. Kiedy jednak dotarliśmy do San Antonio, zaczęło nas coś niepokoić, bo kilku z nas zauważyło, że przejechaliśmy koło tego samego sklepu już trzy razy.
Ktoś zapytał, „Hej, czy my nie jeździmy w kółko? Mój przyjaciel zapewniał, „Nie, nie, już jesteśmy blisko.”